Mój blog to niepoukładane zapiski kosmetykomaniaczki ograniczonej alergią. Dla siebie i dla Was staram się opisywać kosmetyki przyjazne alergikom. Kosmetyki przyjazne dla mnie, ale mam nadzieję, że pomogę również Wam w wyborze tych najlepszych :)

piątek, 29 listopada 2013

Bell - dla wszystkich i dla alergików !

Polska firma kosmetyczna Bell mam wrażenie , że przez jakiś czas była trochę zapomniana. Od niedawna ruszyła pełną parą. Cała gama kolorowych kosmetyków dla każdego! Bardzo cieszy mnie fakt, że nie zapomniała o nas - alergikach. Z tego co pamiętam  ta "antyalergiczna przygoda zaczęła się od pojawienia się w asortymencie firmy cieni antyalergicznych Fashion Color Eyshadows - czterokolorowe cienie do powiek + baza pod cień.I to co mnie przyciągnęło: dobra wiadomość dla alergików - cienie są bezzapachowe. O tym produkcie więcej innym razem :) W sklepach mamy teraz całą serię kolorowych kosmetyków antyalergicznych firmy Bell. Bell tak pięknie prezentuje makijaż wykonany tymi kosmetykami:
zdjęcie ze strony www.bell.com.pl
zdjęcie ze strony producenta

zdjęcie ze strony producenta

zdjęcie ze strony producenta

zdjęcie ze strony producenta

A oto główni bohaterowie:
zdjęcie ze strony producenta
Niestety na razie nie jestem w stanienie napisać moich wrażeń po użyciu wszystkich tych kosmetyków. Tuszu do rzęs używam - wkrótce moja recenzja. Reszta mnie baaaaardzo kusi. A może Wy malujecie się tymi kosmetykami? Bardzo chętnie poznam Wasze zdanie. Warto kupić?

środa, 27 listopada 2013

Ach te zapachy....

zdjęcie wyszukane w internecie

Czym kierujecie się, kiedy na sklepowych półkach oglądacie kosmetyki? Na pewno wyglądem opakowania oraz.....własnie zapachem. W przypadku perfum to zapach ma decydujące znaczenie. Zapach przyciąga, kusi,włącza wyobraźnię. Producenci kosmetyków  wabią nas zapachem swoich produktów. Dobrze to rozumiem, bo mimo tego, że jestem alergikiem zapachowym - zawsze kusi mnie to co dla mnie zakazane - zapach właśnie. Przed zakupem kosmetyku sprawdzam jego skład INCI. Wiem czego muszę się wystrzegać. Mam problem kiedy w składzie producent podaje zamiast pełnej nazwy substancji zapachowej tylko "aromat" lub "perfume". To duże utrudnienie dla nas alergików. Dlaczego tak jest? Prawo nie nakazuje producentom wymieniania substancji aromatycznych użytych w danym produkcie. Może dzieje się tak dlatego, że każda nuta zapachowa może i składa się z bardzo wielu składników. Szczegółowe ich wymienienie stwarzałoby z Listy składów INCI długie spisy. Składniki zapachowe te naturalne jak i te syntetyczne sięgają liczby 2500. Z pomocą nam alergikom wyszło Ministerstwo Zdrowia z Rozporządzeniem Ministra Zdrowia z dnia 30 marca 2005 r. w sprawie list substancji niedozwolonych lub dozwolonych z ograniczeniami do stosowania w kosmetykach oraz znaków graficznych umieszczanych na opakowaniach kosmetyków. 
W rozporządzeniu wymieniono 26 substancji, których nazwę producent musi zamieścić na opakowaniu. Są to:

  • Amylcinnamal
  • Benzylalkohol
  • Cinnamylalkohol
  • Citral
  • Eugenol
  • Hydroxycitronellal
  • Isoeugenol
  • Amylcinnamylalkohol
  • Benzylsalicylat
  • Cinnamal
  • Cumarin
  • Geraniol
  • Hxdroxymethylpentylcyclo-hexencarboxaldehyd
  • Anisylalkohol
  • Benzylcinnamat
  • Farnesol
  • 2-(4-tert-Butylbenzyl)propionaldehyd
  • Linalool
  • Benzylbenzoat
  • Citronellol
  • Hexylcinnamaldehyd
  • d-Limonen
  • Methylheptincarbonat
  • 3-Methyl-4-(2,6,6-trimethyl-2-cyclohexen-1-yl)-3-buten-2-one
  • Eichenmoosextrakt
  • Baummoosextrakt.






Wklejam to zaproszenie, ponieważ PIerre Rene to również polska firma kosmetyczna, która mnie nie zawiodła - doskonały makijaż dla alergików :)



RETIMAX 1500
Używam od jakiegoś czasu  Retimax 1500. Kupując  go nie wykazywałam entuzjazmu, ale pomyślałam, że za taką niską cenę warto spróbować. Recenzje o nim znalazłam na www.wizaz.pl, były pozytywne, ale myślałam, że mojej mieszanej cerze może zaszkodzić. Używam raz, dwa razy w tygodniu na cała twarz, pomimo tego, że mam cerę mieszaną. Mam wrażenie, że Retimax koi moja skórę. Natychmiast nawilża i likwiduje suche skórki, które zdarza mi się mieć z uwagi na moja alergię.Odżywia i wygładza spierzchnięte usta bardzo szybko.Do tego jest bezzapachowy,a ja jestem uczulona na niektóre składniki zapachowe w kosmetykach i lekach. Na pewno na stałe zagości w mojej kosmetyczce.




wtorek, 26 listopada 2013

Alterra też dla nas ! Tylko w Rossmann.


Szukając skutecznego i nie szkodzącego kosmetyku dla siebie , często sięgam po kosmetyki naturalne. Mają prosty skład, zawierają naturalne składniki. To bardzo ważne w dzisiejszym świecie przesyconym chemią. Alergicy powinni jednak i tutaj być czujni, ponieważ często zdarzają się alergie własnie na składniki naturalne. Mój nieszczęsny balsam peruwiański jest własnie takim składnikiem. Często zdarza się też alergia na rumianek. Naturalnym kosmetykom mówię TAK, ale...uważam i dokładnie czytam składy.

w Rossmannie znalazłam bardzo dobre rozwiązanie dla wrażliwej cery- Alterra, Sensitiv - Gesichtcreme. Jak widzicie na zdjęciu krem jest bezzapachowy. Zawiera składniki z certyfikowanych upraw ekologicznych i jest produktem wegańskim - do jego wytworzenia nie użyto produktów zwierzęcych oraz kosmetyku nie testowano na zwierzętach.
Krem dobrze nawilża, pozostawia na skórze na pewien czas ochronny film. Dzięki temu myślę, że będzie się dobrze sprawował w ciągu tegorocznej zimy. Dla mnie bardzo dobry na noc lub w ciągu dnia, kiedy zostaję w domu. Pod makijaż jak dla mnie troszkę za długo się wchłania, co w naszym zabieganym życiu nie jest bez znaczenia.
Ekologiczny prosty skład:                                          


















Opakowanie:


Dobre, bo polskie....i dla alergików !


Polska firma zaszalała z serią EXTRA SOFT. To dobra wiadomość dla nas kosmetykowych alergików. W tej linii kosmetyków znajdziemy:
EXTRA SOFT LUKSUSOWY BALSAM Z OLEJKIEM ARGANOWYM
EXTRA SOFT - BALSAM ULTRANAWILŻAJĄCY
BIO OLIWKOWY LUKSUSOWY KREM SILNIE REGENERUJĄCY DO SKÓRY SUCHEJ I BARDZO SUCHEJ
ODŻYWCZY KREM DO TWARZY I CIAŁA DO SKÓRY WRAŻLIWEJ I SKŁONNEJ DO ALERGII
ODŻYWCZY KREM DO TWARZY I CIAŁA DO KAŻDEGO RODZAJU SKÓRY
EXTRA SOFT BIOOLEJEK ARGANOWY
EXTRASOFT SOS KREM INTENSYWNIE REGENERUJĄCY
EXTRA SOFT KREM-KONCENTRAT DO RĄK I PAZNOKCI
ZMIĘKCZAJĄCY KREM DO STÓP NA PĘKAJĄCE PIĘTY SOS
ODMŁADZAJĄCY KREM-MASKA DO RĄK I PAZNOKCI 5W1

Mnie skusił Odżywczy krem do twarzy i ciała. Dlaczego? Pierwsza dobra wiadomość: bezzapachowy ! - nie zawiera kompozycji zapachowej ! Opis ze strony producenta:

EXTRA SOFT ODŻYWCZY KREM DO TWARZY I CIAŁA
• nie zawiera kompozycji zapachowej
• 24-godzinne nawilżenie i ochrona
• świeżość, miękkość, ukojenie skóry
• doskonale wchłaniająca się formuła

Długotrwała ochrona i natychmiastowa ulga dla skóry wrażliwej.
Doskonale wchłaniający się krem odżywczy łączy w sobie całe bogactwo formuły szwajcarskiej o właściwościach silnie nawilżających i kojących. Już po pierwszym zastosowaniu przynosi natychmiastowe uczucie komfortu, pozostawiając skórę twarzy i ciała miękką i świeżą.
Olej z avocado –odżywia i głęboko regeneruje.
D-panthenol + Alantoina – działają łagodząco i przeciwzapalnie, intensywnie nawilżają.
Krem dostępny w pojemnościach: 100 i 200 ml
 Moje spostrzeżenia:
Trochę martwił mnie fakt, że krem jest odżywczy - czyli tłusty, ciężki, pozostawiający tłusty film na skórze. Takie były moje wyobrażenia. Okazało się (ku mojemu zaskoczeniu), że konsystencja kremu jest lekka - taki świeży ,lekki mus. Idealnie rozprowadza się na skórze. Mam wrażenie, że moja skóra staje się bardzo świeża i ukojona. Myślę, że dzieje się tak za sprawą d-panthenolu i alantoiny. Dodatkowo olej z awokado daje delikatne nawilżenie. Używam przede wszystkim do twarzy, ale zdarza mi się również posmarować nim suchą skórę rąk lub ciało. Dla mnie ten krem ma same plusy i na pewno na długo zagości w mojej kosmetyczce.
Załączam skład INCI:


Zaliczone - przetestowane !

Pomaga w stanach zapalnych skóry. Jest łagodnym środkiem antyseptycznym, o właściwościach bakterio i grzybostatycznych, ściąga i wysusza. Trzeba go jednak używać z umiarem, ponieważ długotrwałe stosowanie może przynieść odwrotny i niepożądany dla nas skutek. Nie można go stosować z balsamem peruwiańskim !!! - a to dla mnie ostrzeżenie.
Ja przecieram nim twarz w momentach kiedy zdarzy się większy wysyp niespodzianek. Wygładza i zmiękcza skórę. Pomaga, gdy zachowuję umiar w jego stosowaniu. Warto się z tym produktem zapoznać. Dostępny jest w aptekach, w opakowaniach o różnych pojemnościach.

czwartek, 21 listopada 2013

zdjęcie ze strony www.urzadzamy.pl
My zapachowi alergicy musimy być bardzo czujni. Podczas urządzania domu trafiłam na ciekawa wiadomość. Okazuje się, że substancje zapachowe dodawane są również do niektórych farb do malowania wnętrz w naszych domach. Pomalowana taka farbą ściana przez kilka dni wydaje z siebie subtelny (ale jednak) otulający nas zapach. Dla nas alergików to niezbyt komfortowa sytuacja, przyznacie. Dla zdrowych miłośników zapachów - nie lada frajda. Pocieszeniem jest fakt, że producenci takich zapachowych farb wyraźnie informują nas o tych niezwykłych właściwościach swoich produktów. Alergiku - bądź czujny :)
fotka ze strony www.zentis.de




Z cyklu "wyszperane w sieci". Trochę naukowych uwag na temat alergii na zapachy. Muszę przyznać, że trochę mnie to przeraziło.


Marta Kieć-Świerczyńska1
Beata Kręcisz1
Dominika Świerczyńska-Machura2
UCZULENIE NA KOSMETYKI. I. ŚRODKI ZAPACHOWE*
ALLERGY TO COSMETICS. I. FRAGRANCES
1 Z Przychodni Chorób Zawodowych
2 Z Kliniki Chorób Zawodowych
Instytutu Medycyny Pracy im. prof. J. Nofera w Łodzi

STRESZCZENIE Przedstawiono aktualne informacje dotyczące alergii na środki zapachowe zawarte w kosmetykach i wyrobach chemii gospodarczej.
W przemyśle perfumeryjnym używa się ok. 3000 aromatów. Pojedyncze produkty mogą zawierać od 10 do 300 związków. Zwrócono uwagę na
trudności w diagnostyce nadwrażliwości na zapachy. Mieszanina 8 tych produktów, przeznaczona do skrinningowej diagnostyki, wykrywa uczulenie
tylko u ok. 30% pacjentów z nietolerancją kosmetyków. Omówiono zmiany w częstości uczulenia na poszczególne aromaty. Obecnie rzadziej uczulają
produkty cynamonowe, częściej natomiast związki chemiczne wchodzące w skład mchów dębowych.
Od lat 90. ubiegłego wieku alergia na syntetyczny środek zapachowy – Lyral® jest przedmiotem zainteresowania wielu ośrodków naukowych, badających
alergię kontaktową. Środek ten zawiera połowa produktów kosmetycznych, obecnych na rynkach europejskich, zwłaszcza dezodoranty,
a także kosmetyki po goleniu, lotiony do rąk i ciała. Daje pozytywne reakcje u ok. 10% chorych z alergią na środki zapachowe. Wykrycie uczulenia
na Lyral® jest trudne, nie wchodzi w skład komercyjnych zestawów alergenów do diagnostyki nadwrażliwości na środki zapachowe. Med. Pr 204; 55
(1): 203—206
Słowa kluczowe: kosmetyki, środki zapachowe, uczulenie kontaktowe

Adres autorek: Św. Teresy 8, 90-950 Łódź, e-mail:marswier@imp.lodz.pl
Nadesłano: 21.11.2003 r.
Zatwierdzono:
© 2004, Instytut Medycyny Pracy im. prof. J. Nofera w Łodzi

WSTĘP
Liczne doniesienia piśmiennictwa światowego, jak również
obserwacje własne prowadzone w Instytucie Medycyny Pracy
w Łodzi wskazują, iż wzrasta częstość alergii na związki
chemiczne, wchodzące w skład kosmetyków. Oprócz uczulenia
charakterystycznego dla poszczególnych zawodów, obserwujemy
bardzo częstą nadwrażliwość na liczne inne alergeny,
pochodzące ze środowiska pozazawodowego, w tym
np. na środki zapachowe obecne w kosmetykach. Ponadto
w ostatnich latach zmianie uległy receptury wielu produktów
przemysłu perfumeryjnego i chemii gospodarczej. W pracy
przedstawione zostaną najnowsze informacje dotyczące tych
zagadnień. Mogą być przydatne w diagnostyce alergii kontaktowej,
a także stanowić podstawę różnicowania etiologii
zawodowej lub pozazawodowej zmian chorobowych.
Kosmetyki to substancje lub mieszaniny przeznaczone
do stosowania na naskórek, włosy, paznokcie, wargi, narządy
płciowe oraz błony śluzowe i zęby wyłącznie w celu
oczyszczania, perfumowania, osłaniania, utrzymywania
w dobrej formie i korygowania zapachu. W przeciwieństwie
do leków zewnętrznych, kosmetyki nie powinny zmieniać
budowy i funkcji tkanek na które są aplikowane. Szacuje się,
iż 95% kobiet i 75% mężczyzn ma codzienny kontakt z tymi
produktami. Niepożądane reakcje na kosmetyki, oceniane
na ok. 10% populacji generalnej, zwykle związane są z ich
drażniącym działaniem, reakcje alergiczne są rzadsze (1).
Uczulenie zależy od rodzaju związku chemicznego oraz
czasu ekspozycji. Kosmetyki dzieli się na pozostawiane na
skórze (leave-on) i spłukiwane (rinse-off). Pierwsze z nich
(kremy, balsamy, perfumy) są odpowiedzialne za większość
nadwrażliwości. Kosmetyki spłukiwane (szampony i inne
detergenty), których kontakt ze skórą jest krótki, uczulają
rzadziej. Ważnym czynnikiem, mającym wpływ na powstawanie
alergii jest miejsce aplikacji. Najbardziej wrażliwe są
powieki, a także fałdy pachowe i pachwinowe. Stosowanie
kosmetyków na skórę podrażnioną (np. podczas golenia)
i zapalnie zmienioną zwiększa ryzyko alergizacji. Wyraźna
jest również zależność między częstością aplikacji kosmetyku
a powstawaniem uczulenia. Alergizują środki zapachowe,
* Praca wykonana w ramach zadania finansowanego z dotacji na działalność
statutową nr IMP 11.2/2003 pt. „Diagnostyka alergii kontaktowej na
dodatki do pasz oraz środki ochrony roślin aktualnie stosowane w rolnictwie”.
Kierownik zadania: prof. dr hab. M. Kieć-Świerczyńska.
Medycyna Pracy 2004; 55 (2): 203 — 206 203
konserwanty, antyoksydanty, emulgatory, filtry przeciwsłoneczne
i inne specyficzne dodatki. Od stycznia 1998 r.
wszystkie kosmetyki winny być opatrzone ulotkami zawierającymi
listę ich składników (2).
Środki zapachowe wchodzą w skład kosmetyków, produktów
chemii gospodarczej i artykułów spożywczych.
W przemyśle perfumeryjnym używa się ok. 3000 aromatów.
Pojedyncze produkty mogą zawierać od 10 do 300 związków.
Największą liczbę zawierają kosmetyki, zwłaszcza perfumy,
wody kolońskie, toaletowe i po goleniu oraz dezodoranty.
Zawartość środków zapachowych w perfumach sięga 20%,
w wodach kolońskich 8%. Zapachów używa się w mydłach,
pastach do zębów, płynach do płukania ust. Wykazano obecność
geraniolu, hydroksycytronellalu, izoeugenolu, alkoholu
cynamonowego w hydro-alkoholowych środkach do pielęgnacji
dzieci (3). Wchodzą w skład produktów domowych, w tym
detergentów, środków czyszczących, zmiękczaczy, aerozoli
odświeżających, past i wosków. Według danych autorów
duńskich 59 środków chemicznych używanych w domach
i w pracy zawiera zapachy (4). Dodawane są do produktów
przemysłowych (chłodziwa do skrawania metali, płyny galwanizacyjne,
farby, guma, plastiki, insektycydy, herbicydy, klimatyzatory).
Niepożądane reakcje może powodować papier,
w tym pieluszki, chusteczki i serwetki kosmetyczne, papier
toaletowy. Naturalne aromaty, jak cynamon, goździki, wanilia,
kardamon dodawane są do żywności, napojów, pastylek
do ssania, gum do żucia, słodyczy, lodów, tytoniów.
W wielu krajach środki zapachowe uczulają coraz częściej
i alergia ta zajmuje już 2 miejsce po uczuleniu na nikiel
(5–8). Ocenia się, że u 1–16% populacji nieselekcjonowanej
występuje nadwrażliwość na produkty zapachowe, najczęściej
objawiająca się pod postacią alergicznego kontaktowego
zapalenia skóry, pokrzywki kontaktowej oraz reakcji
fototoksycznych (9–11). Zmiany skórne dotyczą różnych
okolic skóry, w tym twarzy, szyi, dołów pachowych (indykator
alergii na aromaty), a także rąk (12). Uczulenie na
te związki u chorych z wypryskiem sięga 8–10% pacjentów
Unii Europejskiej (13,14). U 30–45% chorych zapachy są
przyczyną złej tolerancji kosmetyków (15).
Aromaty otrzymuje się z produktów naturalnych (pochodzenia
zwierzęcego lub roślinnego), są też syntetyzowane.
Naturalne olejki eteryczne, używane są również w aromatoterapii
(16). Każdy z nich składa się z wielu substancji, głównie
terpenów, a także aldehydów, alkoholi i estrów. W leczeniu
szczególnie chorób skóry i układu oddechowego stosuje
się liczne olejki, w tym drzewa herbacianego, lawendowy,
rozmarynowy, sandałowy, cytrynowy, różany. Olejek różany,
wraz z olejkiem jaśminowym i ilangowym, jest składnikiem
znacznej ilości perfum dobrej jakości. Testując, w klinikach
niemieckich i duńskich, 480 kolejnych pacjentów z wypryskiem
perfumami Opium® i Venezia®, stwierdzono uczulenie
na nie 3 do 10% badanych (17). W przemyśle kosmetycznym
znalazły zastosowanie również syntetyczne substancje zapachowe,
które są znacznie tańsze, ale cechują się silniejszymi
właściwościami alergizującymi. Dobór kompozycji zapachowych
zmienia się i zależy od wielu czynników, w tym od ceny,
aktualnej mody oraz względów technologicznych (innych
substancji używa się do perfumowania produktów sypkich,
innych do kremów czy roztworów) (18). Badaniem i wskazówkami
dotyczącymi ograniczeń w stosowaniu substancji
zapachowych zajmuje się Międzynarodowe Stowarzyszenie
Badania Substancji Zapachowych (International Fragrance
Research Associaton IFRA) powołane w 1973 r.
Do skriningowego badania alergii kontaktowej na środki
zapachowe służą mieszaniny (koktajle) kilku związków,
wprowadzone w 1977 r. przez Larsena (19). W skład fragrance
mix wchodzi 8 produktów: aldehyd i alkohol cynamonowy,
eugenol i izoeugenol, geraniol, hydroksycytronellal,
aldehyd amylocynamonowy, mech dębowy. Mieszanina ta
daje niekiedy odczyny fałszywie dodatnie lub fałszywie ujemne.
Niemniej jednak wykrywa nadwrażliwość na zapachy,
wg niektórych badaczy nawet u 70% uczulonych (20), jakkolwiek
liczne inne publikacje świadczą, iż odsetek ten jest
znacznie niższy i wynosi ok. 30% (18,21–23). Izoeugenol,
aldehyd cynamonowy i hydroksycytronellal wchodzą w skład
dezodorantów i wysokiej jakości drogich perfum. 27% komercyjnych
produktów perfumowanych zawiera eugenol,
który jest również lekiem stomatologicznym (5,24,25).
Testując pacjentów poszczególnymi zapachami (tab. 1)
stwierdzono, iż zwykle uczulają aldehyd i alkohol cynamonowy,
izoeugenol, absolut mchu dębowego, geraniol, eugenol,
hydroksycytronellal, olejek ilangowy, różany i geraniowy.
Alergia na pozostałe zapachy jest rzadsza (26). Obecnie
częściej uczula mech dębowy, rzadziej alkohol i aldehyd
cynamonowy (27,28). Około połowa pacjentów z alergią na
mech dębowy reaguje również na kalafonię i jej produkty
(kwas abietynowy i hydroksyabietynowy) (27).
Dezodoranty są kosmetykami jednymi z najczęściej
stosowanych, są również najczęstszymi źródłami alergii.
W 71 dezodorantach zidentyfikowano 226 różnych związków
chemicznych (29). Hydroksycytronellal i aldehyd cynamonowy,
wykrywane w wielu tych wyrobach, powodują
zmiany w dołach pachowych (30–32). Prowokacja zdrowej
skóry dezodorantami zawierającymi hydroksycytronellal
w stężeniu 0,032–0,32%, po kilku tygodniach wywoływała
zapalenie skóry dołów pachowych u osób uczulonych na
ten składnik (33). Farnezol, obecny w dezodorantach, jest
zarówno środkiem zapachowym, jak i odkażającym. 10%
z 71 dezodorantów obecnych na europejskim rynku zawiera
ten produkt (29). Uczulenie na farnezol w dezodorantach
pierwszy opisał Goossens i Merckx (34), następnie inni badacze
(35,36).
Od lat 90. ubiegłego wieku zainteresowanie alergologów
budzi nowy uczulający syntetyczny środek zapachowy. Jest
nim Lyral®, 4-(4-hydroksy-4-metylo-pentylo)-3-cykloheksano
karboksyaldehyd, produkowany przez International Flavors
& Fragrances (Nowy Jork, USA), także dostępny jako
Kovanol® z Takasago International Corp. (Tokio, Japonia).
Wchodzi w skład 30–50% produktów kosmetycznych obecnych
na rynkach europejskich, zwłaszcza dezodorantów,
204 M. Kieć-Świerczyńska i wsp. Nr 2
a także kosmetyków po goleniu, lotionów do rąk i ciała, dając
pozytywne reakcje u ok. 10% chorych z alergią na środki
zapachowe (37–40). Niemiecka Grupa Badająca Wyprysk
Kontaktowy (DKG), włączyła Lyral® do listy standardowych
alergenów, przeznaczonych do testowania każdego pacjenta
z podejrzeniem kontaktowego zapalenia skóry, stwierdzając
nadwrażliwość na ten czynnik u 2% kolejnych chorych (38).
Związek pomiędzy uczuleniem na środki zapachowe
a wypryskiem rąk jest szeroko dyskutowany (41). Ręce są
eksponowane na środki zapachowe obecne w kosmetykach
(lotiony, preparaty po goleniu, szampony i wiele innych),
a także w wielu innych domowych i zawodowych produktach,
np. detergentach, płynach do mycia naczyń, mydłach,
silnie działających środkach czyszczących. Wieloośrodkowe
badania z użyciem poszerzonego zestawu środków zapachowych
wykazały, że spośród 658 pacjentów z wypryskiem
rąk, 10,2% reagowało na przynajmniej jeden ze środków
zapachowych, przy czym dotychczas stosowany koktajl zapachowy
był niewystarczający do wykrycia nadwrażliwości.
Pacjenci reagowali na cytral, Lyral®, oksydowany L-limonen
(12). Wzrasta rola alergii na limonen i jego oksydowane pochodne,
ze względu na szerokie zastosowanie, w wysokich
stężeniach, w wielu produktach konsumpcyjnych i przemysłowych.

Podstawa w moim makijażu - fluid.

zdjęcie ze strony producenta

Podstawa w moim makijażu - fluid.
TOLERIANE TEINT FLUID wspominanej przeze mnie wcześniej firmy La Roche - Posay.
Producent o kosmetyku:
Poprawia wygląd wszystkich niedoskonałości i ujednolica cerę dzięki dobrym właściwościom kryjącym. Wzbogaconą o nowy, opatentowany środek nadający strukturę, ultra-łatwą w nakładaniu formułę można dostosować do swoich potrzeb, możemy ją też bez wysiłku rozprowadzić na skórze o niskiej tolerancji na kosmetyki, aby uzyskać rezultat naturalnego makijażu bez śladów i dać skórze długotrwały komfort. Dobrze tolerowany.
Bez środków konserwujących. Testowany na skórze wrażliwej. Nie zatyka porów. Ochrona przed promieniowaniem UV SPF 25. Dostępny w 4 kolorach - 10, 11, 13, 15.
Skład INCI:


AQUA / WATER
UNDECANE
TRIDECANE
GLYCERIN
POLYGLYCERYL-4 ISOSTEARATE
PENTYLENE GLYCOL
CETYL PEG/PPG-10/1 DIMETHICONE
HEXYL LAURATE
MAGNESIUM SULFATE
DISTEARDIMONIUM HECTORITE
ACETYLATED GLYCOL STEARATE
ACETYL DIPEPTIDE-1 CETYL ESTER
ETHYLHEXYLGLYCERIN
TRISTEARIN
CELLULOSE GUM
ACRYLATES COPOLYMER
DISODIUM STEAROYL GLUTAMATE
ALUMINUM HYDROXIDE
+/- MAY CONTAIN
CI 77891 / TITANIUM DIOXIDE
CI 77491, CI 77492, CI 77499 / IRON OXIDES
CI 77491
CI 77492
CI 77499 / IRON OXIDES

Ten fluid jest dla mnie idealnym kosmetykiem. Natychmiast poprawia wygląd skóry z niedoskonałościami. Idealnie kryje plamki, przebarwienia, cienie pod oczami.Nie posiada zapachu, a to dla mnie podstawa.Na początku stosowana jego konsystencja wydawała się zbyt ciężka do równomiernego rozsmarowania, ale to kwestia przyzwyczajenia. Zresztą producent pomyślał i o tym i jak zapewnia w opisie kosmetyku: "Wzbogaconą o nowy, opatentowany środek nadający strukturę, ultra-łatwą w nakładaniu formułę".  Z czterech proponowanych odcieni wypróbowałam dwa: 11 - jasny beż, 13 - piaskowy beż. Koloru 13 używałam w czasie lata, kiedy cera od przebywaniu na słońcu jest jednak trochę ciemniejsza. Ważnym spostrzeżeniem jest fakt, że kilka lat temu ten fluid nie posiadał ochrony przed promieniowaniem słonecznym, od pewnego czasu posiada faktor SPF 25. Fluidu używam również w zastępstwie korektora - jedna warstwa więcej kamufluje nawet duże zaczerwienienia i przebarwienia. Polecam :)

Makijaż dla alergika?

Zdjęcie pochodzi z portalu www.polki.pl
Tak - makijaż własnie dla alergika ! A dlaczego by nie? Czy kobieta - alergik skazana jest na wiecznie załzawione oczy, czerwony i spuchnięty nos? Na pewno nie.
Ja lubię (czytaj: muszę) się malować. To dodaje mi pewności siebie i świadomość, że nie straszę swoim wyglądem.
W wyborze najbardziej odpowiednich dla nas kosmetyków do makijażu najlepszym doradcą będzie studiowanie ich składów INCI oraz metoda prób i błędów ( czasami drastyczna - jej skutki leczymy czasami tygodniami). Poznałam już wiele firm kosmetycznych przyjaznych alergikom. Im więcej czasu poświęcałam przeszukiwaniu internetu pod kątem takich właśnie kosmetyków tym moja wiedza była pełniejsza. Później zostawało tylko( albo aż ) testowanie. Zaczynałam od kosmetyków kolorowych firmy La Roche-Posay.
Pamiętam, że wydałam na nie pokaźną kwotę pieniędzy, ale było warto. Ta firma to specjalista w zakresie skóry wrażliwej. Prowadzi nas przez wszystkie etapy pielęgnacji skóry, zaczynając na oczyszczaniu a kończąc na ulubionym przez nas makijażu.
Na stronie producenta http://www.laroche-posay.pl znajdziemy wiele porad dotyczących zdrowego wyglądu i prawidłowej pielęgnacji naszej skóry.
10 zasad zdrowego i efektownego makijażu wg. La Roche - Posay:

ZASADA 1

SYSTEMATYCZNIE OCZYSZCZAJ SKÓRĘ.
Nie można uzyskać zamierzonego efektu, jeśli twarz jest nieprawidłowo oczyszczona. Kurz osadzający się na twarzy w ciągu całego dnia uniemożliwia oddychanie skóry i zmniejsza trwałość makijażu. Aby porządnie oczyścić i wygładzić skórę, należy regularnie myć twarz środkiem złuszczającym, nie częściej jednak niż raz w tygodniu.
 
 
 

ZASADA 2

POD MAKIJAŻ STOSUJ PRODUKT DO PIELĘGNACJI SKÓRY.
Udany makijaż zależy od dobrego przygotowania skóry, czyli jej właściwego nawilżenia, które gwarantuje równomierne rozprowadzenie podkładu i zapewnia lepszy efekt rozświetlający. Wybierz produkt do pielęgnacji dostosowany do potrzeb twojej skóry: suchej, mieszanej, tłustej, starzejącej się itp.
 
 

ZASADA 3

UKRYWAJ NIEDOSKONAŁOŚCI.
Korektory pozwalają ukryć defekty skóry. Zielony neutralizuje zaczerwienienie spowodowane trądzikiem różowatym, świeżymi bliznami, widocznymi naczynkami krwionośnymi i podrażnieniem po terapii laserowej. Żółty pokrywa niebieskie sińce pod oczami, żylaki lub zasinienia pozostałe po zabiegach operacyjnych.
 
 

ZASADA 4

SPRAW, ABY CERA WYGLĄDAŁA NATURALNIE.
Technika aplikacji jest taka sama niezależnie od rodzaju podkładu (w kremie, w płynie lub w kompakcie). Zacząć należy od nałożenia podkładu w czterech miejscach: na czole, kościach policzkowych, grzbiecie nosa i podbródku. Następnie rozprowadzamy go w kierunku na zewnątrz, tak jak przy smarowaniu twarzy kremem. Podkład nakładamy pędzlem i wyrównujemy palcami, co nada skórze naturalny wygląd.
 
 

ZASADA 5

UTRWAL MAKIJAŻ.
Makijaż wykańczamy, używając sypkiego pudru, aby utrwalić korektor i podkład na twarzy oraz zmatowić obszary z tendencją do błyszczenia, jak czoło, broda i skóra po bokach nosa. Aby wydłużyć trwałość makijażu, spryskujemy twarz wodą mineralną w sprayu z odległości około 30 cm.
 
 

ZASADA 6

WYRZEŹB SWOJĄ TWARZ RÓŻEM.
Nakładamy róż na kości policzkowe, aby rozświetlić twarz. To muśnięcie  kolorem ożywi cerę i nada jej zdrowy wygląd.
 
 

ZASADA 7

PODKREŚLAJ OCZY.
Aby powiększyć oko, na wewnętrznej stronie dolnej powieki stosujemy jasne kolory, ponieważ wychwytują światło. Najbardziej intensywne odcienie nakładamy w zewnętrznych kącikach oczu, aby uzyskać efekt wyrafinowanego, tajemniczego spojrzenia. Odrobina tuszu sprawi, że makijaż będzie idealny.
 
 

ZASADA 8

UWYDATNIJ SWÓJ UŚMIECH.
Zaczynamy od zaznaczenia konturu ust za pomocą kredki do ust, która podkreśli ich kształt i zapobiegnie rozmazywaniu się szminki. Wybieramy odcień zbliżony do koloru pomadki. Nakładamy szminkę od środka ust do kącików. Aby zwiększyć połysk, można nałożyć błyszczyk.
 
 

ZASADA 9

CZYŚĆ PĘDZELKI.
Jeśli makijaż nakładamy za pomocą pędzli, należy pamiętać, aby czyścić je co najmniej raz w miesiącu za pomocą odpowiedniego środka myjącego. Przedłuży to ich trwałość i ograniczy ryzyko wystąpienia alergii.
 
 

ZASADA 10

KAŻDEGO WIECZORU ZMYJ MAKIJAŻ.
Aby umożliwić skórze oddychanie, trzeba przed snem całkowicie usunąć makijaż i zanieczyszczenia, które w dzień nagromadziły się na twarzy. W przypadku skóry wrażliwej najlepiej użyć mleczka lub płynu micelarnego.
 
 

środa, 20 listopada 2013

Anna Włoszek (Błękitnym okiem alergiczki) - wyszukane w sieci - z humorem - polecam :)

Oczywiście alergiczka nie musi się malować. W sumie żadna kobieta nie musi się malować. Jestem pociągająca (znaczy mam katar) i chcę się malować! Rozważania na temat robienia makijażu (i nie tylko tego) w stanie ciągłego smarkania.

http://www.grinningplanet.com/2004/10-12/tammy-makeup-copyright1.gif

Katar, będący skutkiem głupiego sezonu grzewczego, bardzo mi przeszkadza. Dajmy na to zwykłe obowiązki domowe - jak ugotować obiad, jak z nosa się leje? Smarkam, myję ręce, później wracam do gotowania, następnie smarkam... i tak koło się zamyka. A ręce muszę umyć, bo boję się, że jakieś zarazki przedostaną się do jedzenia i wszyscy będziemy chorować. Katar utrudnia mi także dbanie o siebie. Niektórzy mogą powiedzieć, że kobieta powinna wyglądać naturalnie i absolutnie nie ma potrzeby, by się malowała. Ja tak nie uważam. Podkreślić rzęsy, pomalować oczy, trochę pudru nałożyć to nie jest żaden grzech. Ja się lepiej wtedy czuję, jakoś tak bardziej atrakcyjnie i dobrze. Czasami mam lenia i wcale się nie pomaluję, ale to się rzadko zdarza. Częściej mam problem, jak zrobić fajny makijaż, gdy taki straszny katar z nosa cieknie i jeszcze oczy łzawią:( Na szczęście pociągająca kobieta też się umie pomalować i ma na to sposoby;)

Malowanie oczek

Łzawiące oczy i makijaż to nie jest dobre połączenie. Jednak jestem uparta i w takich sytuacjach nie nakładam zbyt dużo cienia do powiek. Wybieram jasne odcienie, bo wiadomo, że jak się wybierze ciemniejsze, to w razie rozmazania bardzo to widać. Nigdy nie maluję koncików oka, bo to podrażnia. Kreskę sobie robię trochę nad kącikami - wtedy w razie łzy, cień do powiek nie spłynie, a ja łatwo będę w stanie użyć chusteczki do osuszenia oczu:) Tuszu do rzęs daję bardzo oszczędnie - dolne rzęsy na pewno zostawiam w spokoju, bo też łatwo się rozmazują, kiedy oczy łzawią.

Pudrowanie

Tę jedną czynność sobie daruję, kiedy mam problemy z nosem i oczami. Łzy i ciągłe używanie chusteczek higienicznych może zmywać puder. Boję się, że będę wtedy śmiesznie wyglądać;)

Malowanie paznokci

Strasznie nie lubię malować paznokci, jak mam katar. Jednak gdy mam jakieś poważniejsze wyjście to podejmuję wyzwanie, bo trzeba dobrze wyglądać. Najlepiej mieć pod ręką lakier, który szybko schnie. Wkurzam się przy malowaniu paznokci strasznie, ale daję radę. Kiedy lakier na dłoniach schnie, to mój mąż musi mi nosek wycierać:) Zawsze to jakiś sposób :D

moje małe duże grzeszki...zapachowe....

O tym już wkrótce....bo tak prawdę mówiąc - jak tu żyć bez zapachu?

Moja zmora...

Balsam peruwiański - czy to alergia na zapachy?

Środki zapachowe uczulają coraz częściej - obserwuje się to w wielu krajach. Alergia na zapachy nie należy do łatwych do zdiagnozowania. Lekarze wykorzystują mieszaniny aromatów, które wskazują, czy alergia na zapachy dotyczy badanego pacjenta.
Najbardziej znaną jest alergia na balsam peruwiański - ciemnobrązowy, lepki płyn o balsamicznym zapachu i piekącym smaku. Balsam peruwiański otrzymuje się z pnia drzewa balsamowego, jest bogaty w związki posiadające właściwości odkażające (m.in. kwas cynamonowy, farneozol). Ze względu na swój skład chemiczny uczula, więc powszechne jest przekonanie o tym, że alergia na balsam peruwiański może przytrafić się każdemu. Balsam wywołuje alergię kontaktową oraz krzyżową z produktami pochodzenia roślinnego. Alergia na balsam peruwiański jest wykrywana przez testy płatkowe. Jeśli test jest dodatni, to znak, że musimy uważać na wszelkiego rodzaju kosmetyki (używa się go do produkcji perfum). Balsam peruwiański wykorzystuje się również do aromatyzowania żywności. 

Ten artykuł pochodzi z portalu http://www.jaalergik.pl.

Balsam peruwiański jest bardzo częsta przyczyna alergii - wiem coś o tym. Można bardzo się starać go unikać...no właśnie "można"...ale to trudne. Ten składnik jest tanim związkiem wykorzystywanym do aromatyzowania nie tylko kosmetyków ale i żywności. Jest w mydłach, żelach, kremach, płynach, pastach do zębów, perfumach, herbatach, ciastach, ciastkach, winach, cukierkach itd. Lista na pewno jest długa. Macie jakieś doświadczenia z balsamem peruwiańskim? Taka zmora...a tak ładnie się nazywa :)

Trochę z wikipedii...mimo wszystko na pocieszenie!

Alergia na substancje zapachowe

Alergia na substancje zapachowe (ang. fragrance allergy) – rodzaj alergii na substancje chemiczne,
 wykorzystywane jako aromaty w przemyśle kosmetycznym.
Obecnie używanych jest ponad 5000 substancji zapachowych, z tego tylko kilka jest istotnym czynnikiem alergii.
 Są to:




„Od dawna testowałam różne kremy
i szukałam tego odpowiedniego.
I to właśnie Re-Liftin zakończył moje
długie poszukiwania idealnego kremu
na dzień.
Ma idealną konsystencję – wchłania się
już pod palcami, dzięki temu poranny
makijaż jest trwały i naturalny. Subtelny
zapach zachwycił nie tylko mnie, ale
też mojego męża.
Gładkość skóry wyczuwam na krótko
po nałożeniu kremu i – co dla mnie
najważniejsze – Iwostin Re-Liftin
naprawdę mnie nie uczula.”

„Od dawna testowałam różne kremy i szukałam tego odpowiedniego.I to właśnie Re-Liftin zakończył moje długie poszukiwania idealnego kremu na dzień. Ma idealną konsystencję – wchłania się już pod palcami, dzięki temu poranny makijaż jest trwały i naturalny. Subtelny zapach zachwycił nie tylko mnie, ale też mojego męża.Gładkość skóry wyczuwam na krótko po nałożeniu kremu i – co dla mnie najważniejsze – Iwostin Re-Liftin naprawdę mnie nie uczula.” - taka recenzja ukazała się w jednym z  wydań Claudii. Zamieszczam ją tutaj, ponieważ to była moja recenzja :)