Mój blog to niepoukładane zapiski kosmetykomaniaczki ograniczonej alergią. Dla siebie i dla Was staram się opisywać kosmetyki przyjazne alergikom. Kosmetyki przyjazne dla mnie, ale mam nadzieję, że pomogę również Wam w wyborze tych najlepszych :)

poniedziałek, 31 marca 2014

Wiosenne, słoneczne lenistwo....

Miało być rozwiązanie tajemniczej zagadki Anidy...hm....a jest lenistwo  Takie słoneczne, wiosenne. Czy to mnie usprawiedliwia?


środa, 26 marca 2014

Dzidziuś i olejek migdałowy :)

Z racji mojej alergii często kupuję produkty kosmetyczne przeznaczone dla dzieci. Wybieram te wyprodukowane przez polskie firmy - są dobrej jakości i nie są drogie.Moim ostatnim odkryciem jest Mydło w płynie z olejkiem migdałowym Dzidziuś - Polleny Ostrzeszów. Z opisu producenta dowiemy się ,że:

"Mydło Dzidziuś z olejkiem migdałowym przeznaczone jest dla niemowląt i dzieci powyżej 1 miesiąca życia. Specjalnie opracowana formuła, pozbawiona SLES łagodnie myje i pielęgnuje skórę dziecka. Recepturę wzbogacono ekstraktem ze słodkich migdałów, który dodatkowo zapewnia zachowanie miękkości i odpowiedniego natłuszczenia delikatnej skórze dziecka. Nie zawiera barwników i parabenów. Nie zawiera alergenów."

Mydełko jest dostępne w pojemności 300 ml, jego cena to około 5-6 zł. Myślę, że cena bardzo przystępna za tak dużą pojemność kosmetyku. Mydełko jest bardzo aksamitne i delikatne. Tworzy miękką piankę. Bardzo delikatny zapach słodkich migdałów otula skórę podczas mycia i pozostaje na niej jeszcze przez jakiś czas. Staram się używać kosmetyków bezzapachowych, ale jak widać substancja zapachowa użyta w tym mydełku jest mi przyjazna. Wierzę więc producentowi, że produkt nie zawiera alergenów. Zauważyłam,że wiele z Was zwraca również uwagę na to czy kosmetyk zawiera SLES. To mydełko jest pozbawione tej substancji - nie wysusza skóry. Po raz kolejny przekonałam się, że to co dobre dla maluszków jest też dobre dla mnie Spróbujcie - polecam 






czwartek, 20 marca 2014

Czy ktoś pomoże rozwiązać tę zagadkę?

Kupiłam Zinalfat. Od dawna już się na niego zasadzałam  Moja ciągle podrażniona cera potrzebuje złagodzenia i ukojenia. stosuję go na razie od dwóch dni, więc nie mogę napisać rzetelnej recenzji. Obiecuję zrobić to w niedługim czasie. Zainteresował mnie fakt, że znalazłam w internecie dwa rodzaje tego kremu. Obydwa mają taka samą nazwę ale inna szatę graficzną opakowania. Jeden wyprodukowany jest przez firmę Blau Farma, a drugi przez Jelfę. Różny jest również skład INCI Zinalfatu. Z tego co się zorientowałam ten z Blau Farma zawiera w składzie Beeswax - czyli wosk pszczeli. Mój Zinalfat - ten z Jelfy- ma nieco inny skład , a na pewno nie ma w nim wosku pszczelego. akurat z tego faktu jestem zadowolona, bo jak wiadomo wosk pszczeli może uczulać. Wiem ,ze kit pszczeli - propolis- może uczulać krzyżowo wrażliwych na balsam peruwiański. A ja do tych nieszczęśników należę. Znalazłam też informację, że początkowo Zinalfat produkowała firma Blau Farma, a teraz produkcje przejęła Jelfa. Być może ulepszyła również skład tego kremu - oczywiście z korzyścią dla alergików, eliminując beeswax.

To skład INCI znaleziony w necie:
Water (Aqua), Caprylic/Capric Triglyceride, Polyglyceryl-2 Sesquiisostearate (and) Beeswax (and) Microcrystalline Wax (and) Mineral Oil (and) Magnesium Stearate (and) Aluminium Stearate, Paraffinum Liquidum, Glycerol, Zinc Oxide, Propylene Glycol, Beeswax, PEG 22 Dodecyl Glycol Copolymer, Magnesium Sulfate, Aluminium Sucrose Octasulfate, Allantoin, Copper Sulfate, Dimethicone, Disodium EDTA, Zinc Sulfate.

A to skład mojego kremu:



poniedziałek, 17 marca 2014

Lakier do włosów dla alergików? proszę :)

Używacie lakierów do włosów? Czy znalezienie lakieru do włosów dla alergików jest dla Was problemem? Przyznam się, że mimo moich usilnych poszukiwań nie natrafiłam na ich wielki wybór. Wypróbowałam dwa, z czego jeden jak się ostatnio dowiedziałam już nie jest dostępny  Obydwa lakiery mają bardzo ważną cechę: są bezzapachowe. Jest to ważna wiadomość dla alergików uczulonych na składniki zapachowe w kosmetykach ale też dla kobiet, które nie lubią kiedy wyraźny zapach lakieru do włosów dominuje nad zapachem użytych perfum. Te kosmetyki przeznaczone są do wrażliwej skóry głowy, testowane dermatologicznie. Nie utrwalają zbyt mocno, raczej naturalnie i łagodnie. Sprawdziłam, że łatwo wyczesują się z włosów. Sprawdzają się do utrwalenia mojej fryzury - potrzebuję lekkiego utrwalenia przede wszystkim grzywki. Z informacji w jednym ze sklepów kosmetycznych dowiedziałam się, że lakier Taft Sensitive nie jest już dostępny w sprzedaży. Zastąpił go lakier z linii Ultra Pure. Może znalazłyście więcej takich produktów? Dajcie znać :)





piątek, 14 marca 2014

Czy hipoalergiczny tusz do rzęs zawsze jest bezpieczny dla alergików?

http://portal.abczdrowie.pl/Tusz do rzęs dla alergików

Czy wszystkie hipoalergiczne tusze do rzęs są bezpieczne dla skóry wrażliwej? Okazuje się, że nawet produkty oznaczone jako hipoalergiczne mogą powodować podrażnienia wrażliwej skóry okolic oczu. Tusze dla alergików często zawierają składniki o drażniącym działaniu, powodujące reakcje alergiczne. Dlatego wiele koncernów kosmetycznych wypuszcza na rynek serie kosmetyków mineralnych, a wśród nich – mineralny tusz do rzęs. Jak wybrać bezpieczny tusz do rzęs dla alergików?

Składniki tuszu dla alergików

Istnieje wiele zasad, które ułatwią ci znalezienie bezpiecznego tuszu do rzęs. Przed zakupem produktu hipoalergicznego zwróć uwagę na wymienione poniżej czynniki:
  • Informacja na opakowaniu. Wypracuj zwyczaj czytania informacji dołączonych do każdego produktu kosmetycznego. Wybierz tusz do rzęs, który nie zawiera składników wywołujących reakcje alergiczne.
  • Test alergiczny produktu. Aby sprawdzić, czy konkretny tusz do rzęs jest dla ciebie bezpieczny, umieść niewielką ilość kosmetyku na skórze tuż za uchem. Jeżeli w ciągu najbliższych godzin nie pojawi się ani swędzenie, ani zaczerwienienie, kosmetyk będzie dla ciebie odpowiedni.
  • Recenzje użytkowniczek. Opis działania produktu sporządzony przez osobę, która korzystała z tuszu konkretnej marki jest bardzo pomocny przy wyborze bezpiecznego kosmetyku.
Gdy już zaczniesz czytać etykiety na produktach kosmetycznych, szybko zauważysz, że pomimo podobnego działania, niemalże każdy tusz zawiera inne składniki. Trzy pierwsze nazwy wymienione na opakowaniu stanowią największy procent składu kosmetyku, więc poświęć im szczególną uwagę. Składnikami, które najczęściej znajdziesz w tradycyjnym (nie hipoalergicznym) tuszu do rzęs, są:
  • wosk Carnauba,
  • destylaty ropy naftowej,
  • uwodorniona kalafonia z pentaerytrytolem.
Kosmetyki zawierające destylaty ropy naftowej najprawdopodobniej wywołają reakcję alergiczną skóry wrażliwej, podczas gdy uwodorniona kalafonia wykaże działanie drażniące na skórę okolic oczu. Tusz ten zawiera również parabeny powodujące podrażnienia skóry, oczu i płuc. Do pozostałych składników, których najlepiej unikać należą glikol propylenowy i thimerosal.
Z drugiej strony, kosmetyki hipoalergiczne wśród trzech pierwszych składników wymieniają najczęściej:
  • wosk pszczeli,
  • wodę,
  • tlenek żelaza.
Wosk pszczeli jest naturalnym i hipoalergicznym składnikiem wysokiej klasy kosmetyków do makijażu. Woda, jak nietrudno się domyślić, świetnie nawilża rzęsy. Tlenek żelaza jest związkiem nieorganicznym używanym do produkcji kosmetyków, jednak nie stanowi zagrożenia dla wrażliwej skóry. Dodatkowo, mineralne tusze do rzęs często zawierają prowitaminę B5 i glicerynę – oba składniki uważane są za bezpieczne dla alergików.

Zalety i wady tuszu dla alergików

Stosowanie bezpiecznego tuszu do rzęs dla alergików niesie wiele korzyści dla ich użytkowniczek. Wśród najbardziej oczywistych zalet hipoalergicznych kosmetyków do makijażu oczu znajdziemy:
  • piękne rzęsy otrzymane bez ingerencji niebezpiecznych związków chemicznych,
  • nawilżone, zdrowe rzęsy,
  • bezpieczne składniki, zmniejszające ryzyko wystąpienia reakcji alergicznych.
Z drugiej strony jednak można wyliczyć wiele niedociągnięć tuszów do rzęs zawierających jedynie hipoalergiczne składniki, a są to przede wszystkim:
  • mniejsza objętość rzęs niż po stosowaniu tradycyjnych kosmetyków,
  • mniej intensywny kolor rzęs,
  • pozostawianie na rzęsach grudek i kruszenie się tuszu,
  • ślady tuszu pod oczami pojawiające się po kilku godzinach użytkowania.
Mimo wszystko, w większości przypadków, wybór hipoalergicznego tuszu do rzęs jest bezpieczniejszą opcją niż stosowanie tradycyjnych kosmetyków do makijażu oczu. Nie powoduje on podrażnień skóry i najczęściej jest bezzapachowy. Dodatkowo, prawidłowo dobrany tusz nie pozostawi ciemnych śladów pod oczami i rozprowadzi się równomiernie na rzęsach.

środa, 12 marca 2014

Wiosenne pomadki - delikatnie, kobieco, antyalergicznie :)

Wiosną chcemy wyglądać pięknie i świeżo. Myślę, że nic tak nie dodaje naszej twarzy kobiecej świeżości jak zadbany uśmiech. Przejrzałam moja kosmetyczkę i znalazłam w niej kilka pomadek, które dobrze mi służą - potwierdza to ich zużycie ;) To moje ulubione produkty do upiększania ust. Nie uczulają mnie i bez obaw mogę nimi malować usta. Kolory jak widzicie nie są zbytnio szalone - lubię delikatne, naturalne barwy na ustach. Dwie pomadki są z Pierre Rene, dwie z Celii i jedna z Essence. Do napisania recenzji nakłoniła mnie jedna z Was - poszukujących alergiczek :)







Czytając i oglądając blogi kosmetyczne dowiedziałam się, że najmodniejszy kolor tej wiosny to pomarańcz. Zacznę więc od tej najmodniejszej pomadki. To pomadka-błyszczyk nr 507 Celii. Kolor zamknięty jest w metalowym, złotym opakowaniu.



Jak zapewnia producent pomadka daje -
Półtransparentny, lekki, a zarazem trwały makijaż ust.

Łączy najlepsze zalety pomadki i błyszczyka. Jest trwała oraz nadaje ustom piękny niezobowiązujący kolor i połysk. Posiada lekką formułę wzbogaconą o składniki nawilżające i witaminy C i E. 

Rzeczywiście nadaje półprzezroczysty kolor i błysk. Jest kremowa, lekka, nawilża. Kolor wg mnie to brzoskwioniowo-pomarańczowy. Pięknie odświeża uśmiech. Ma winogronowy mocny zapach. Podobno piękny i soczysty, ale niestety mnie on drażni. Jeśli nie jesteś wrażliwa na zapachy i lubisz winogrona - polecam :)

Kolej na moje odkrycie firmy Essence.


Najbardziej zużyta i najbardziej ulubiona pomadka.Z zewnątrz plastikowa obudowa, miła dla dłoni Niestety zgubiłam naklejkę z numerem koloru :( Kolor bardzo naturalny, beżowo-brzoskwiniowy. Idealny dla blondynek. Uwielbiam ją bo miękko się nakłada. Na ustach wygląda świeżo i naturalnie. Chociaż jest lekka, to dobrze kryjąca. Ma dodatkowa zaletę - jest tania. . Zapłaciłam za nią około 8,00 zł.

Kolej na "esencję kobiecości" czyli.....pomadkę kremową Celii w eleganckiej oprawie:


Kolor nr 1 - delikatny, jasno-różowy, z połyskiem. Połysk nadają migoczące drobinki. Używam jej samej, kiedy zależy mi na bardzo subtelnym podkreśleniu ust lub nakładam na pomadkę Essence, żeby dodać ustom blasku. Zawsze noszę ja w torebce :)

Na koniec zostawiłam firmę Pierre Rene. Przy większości produktów tego producenta znajduje się notatka, że produkt jest hipoalergiczny. Ja jeszcze się nie zawiodłam na kosmetykach kolorowych tej firmy - nigdy nic mnie nie uczuliło. Niżej prezentuję dwie pomadki hipoalergiczne, z których jestem bardzo zadowolona.





Nie zaskoczyłam Was moim wyborem kolorów :)  Kolory te sa jednak bardziej nasycone i bardziej kryjące usta niż opisywane wcześniej  pomadki. " Koktajl ceramidów, witamin oraz ekstraktu ze słonecznika uelastycznia, wygładza i nawilża delikatną skórę ust zapewniając "ANTI-AGEING EFFECT" - to zapewnienie ze strony Pierre Rene bardzo mnie przekonuje. Moim ustom potrzeba wygładzenia, nawilżenia i wiecznej młodości.

Bądźcie piękne tej wiosny :)))

środa, 5 marca 2014

Mała przesyłka, a jak cieszy ;)

Przed chwila dostałam pocztą małą przesyłkę z próbkami kosmetyków firmy Iwostin oraz książeczką reklamową z ciekawymi poradami. Co prawda to tylko małe próbki, ale trzech z nich nie miałam okazji wypróbować. Warto przetestować i być może zdecydować się na pełnowymiarowy produkt. Dla alergików takie próbki kosmetyków to bardzo fajna sprawa - możemy poeksperymentować:) Przyznajcie się: ile kupiłyście kosmetyków pełnowymiarowych, które musiałyście wyrzucić albo oddać koleżance? Nam alergikom niestety często zdarza się kupić produkt, który nie będzie nam odpowiadał. Próbki są więc dla nas !!!