Mój blog to niepoukładane zapiski kosmetykomaniaczki ograniczonej alergią. Dla siebie i dla Was staram się opisywać kosmetyki przyjazne alergikom. Kosmetyki przyjazne dla mnie, ale mam nadzieję, że pomogę również Wam w wyborze tych najlepszych :)

wtorek, 30 września 2014

Teraz nietolerancja nie będzie już tolerowana :)

W nawiązaniu do wcześniejszego postu: http://blogbezzapachu.blogspot.com/2014/07/teraz-nietolerancja-nie-bedzie-juz.html

Sensibio Tolerance + to wg. producenta "krem łagodząco-kojący do skóry nadwrażliwej i alergicznej". Zgłosiłam się do testowania tego kosmetyku, nastronie www.wizaz.pl, ponieważ moja skóra sprawia wiele problemów - jest alergiczna i nadwrażliwa. 



Krem zamknięty jest w opakowaniu o pojemności 40 ml. zaopatrzonym w pompkę typu air-less - co zapewnia sterylność kosmetyku i jest bardzo wygodne w użytkowaniu. Kupując kosmetyki zawsze zwracam uwagę na ich skład. Produkt musi być dla mnie bezpieczny. Ten krem jest hipoalergiczny. Bardzo ważny dla mnie jest fakt, że nie jest perfumowany. Nie zawiera również konserwantów i parabenów, jest niekomedogenny. 




Czytając etykietę zwróciłam uwagę na ważny składnik tego preparatu: Neurocontrol. Według producenta ma on działać wszechstronnie na przyczyny nadwrażliwości skóry, a szczególnie na procesy o podłożu neurogennym. To dla mnie duża obietnica i nadzieja, ponieważ zauważyłam, że kondycja mojej skóry w bardzo dużym stopniu zależy od moich stanów emocjonalnych. W okresie nasilonego stresu moja cera reaguje nadwrażliwością - staje się sucha, szorstka, rozszerzone naczynka są bardziej widoczne. Często pojawiają się tez wtedy wypryski i podrażnienia. Po tych informacjach stwierdziłam, że posiadam idealny typ skóry do przetestowania tego kremu.
Krem stosuję przeważnie dwa razy dziennie - rano i wieczorem, zdarza się, że smaruję nim twarz i szyję także trzeci raz w ciągu dnia, kiedy czuję ,że moja skóra jest ściągnięta. Odważyłam się również zastosować go pod oczy i na powieki, gdzie delikatna skóra - szczególnie po myciu - jest sucha i ściągnięta. Krem rzeczywiście jest dla mnie bezpieczny. Odmierzenie odpowiedniej porcji poprzez pompkę air-less jest bardzo proste i higieniczne. Kosmetyk ma konsystencję "jogurtową" - lekką. Świetnie rozsmarowuje się na twarzy. Zaczyna się wchłaniać już w momencie smarowania  - czuję to pod palcami. Przez moment jest jeszcze widoczny na twarzy, mam wrażenie, że zmienia się w nawilżający i kojący eliksir. Mam wtedy poczucie chłodzenia - to bardzo przyjemne przy podrażnionej skórze. Moja ściągnięta i sucha skóra w kilka sekund po nałożeniu kremu przestaje dawać  o sobie znać  nieprzyjemnymi sygnałami. Nie piecze, sprawia wrażenie dobrze nawilżonej i uspokojonej. Po dwóch tygodniach regularnego stosowania kremu zauważyłam, że zniknęły suche skórki na mojej twarzy, szczególnie wokół skrzydełek nosa. Moja szyja i dekolt, które do tej pory reagowały na stres czerwonymi plamami - wyciszyły swoje reakcje. Nie muszę już odpowiadać na pytania znajomych  - dlaczego mam takie czerwone plamy na szyi? To było bardzo niekomfortowe. Jak wspomniałam wcześniej nakładam krem również pod oczy i na powieki. Nie zauważyłam żadnego podrażnienia. Skóra wokół oczu jest odpowiednio nawilżona i mam komfortowe poczucie świeżości. 
Sensibio Tolerance + okazał się idealnym kremem dla mnie. Polecam go wszystkim alergikom i osobom z nadwrażliwą skórą. Spełnił wszystkie swoje obietnice i sprawił, że czuję się ze swoją problemowa skórą bardzo dobrze. Moja cera wygląda świeżo i młodo. Ten krem zostaje już ze mną :)

I na koniec piękne motto....bardzo prawdziwe...


poniedziałek, 29 września 2014

Naturalny makijaż za małe pieniądze - nowa polska firma weszła na rynek - Felicea.

fotka z netu
fotka z netu

fotka z netu

fotka z netu

Mamy nową polską  firmę kosmetyczną, której motto to "Szczęście i radość". Szczęście i radość, które wyzwoli nasze naturalne piękno :) Nie miałam jeszcze okazji testować tych naturalnych kosmetyków, to na pewno jeszcze przede mną. Ucieszył mnie fakt, że kolorowe kosmetyki mogą być naturalne, niedrogie i do tego polskie. Na swojej stronie http://felicea.pl/ producent pod każdym kosmetykiem podaje jego skład. To bardzo ważne dla nas alergików. O firmie i jej produktach można juz poczytać w internecie:

https://www.facebook.com/FeliceaNatural

http://www.snobka.pl/tag/Felicea

http://www.pieknoscdnia.pl/kosmetyki/co-nowego-/item/1617-naturalny-makijaz-za-grosze-nowa-marka-felicea

Pojawiły się również pierwsze recenzje kosmetyków:

http://lamadolamy.blogspot.com/2014/09/eko-malowanie-czesc-ii-pierwsza.html#more

Zapisuję w pamięci i będę obserwować...i....próbować ;)

Joanna Reflex Blond po raz drugi :)















Zauważyłam, że największą popularnością na moim blogu w okresie letnim cieszył się post o rozjaśnianiu włosów sprayem Refleks Blond. Używam tego preparatu co jakiś czas i na moich blond włosach nie widać ciemnych odrostów. Zauważyła to nawet moja fryzjerka :) Zamieszczam niżej link do tego postu - może jeszcze się Wam przyda. Polecam Reaflex Blond Joanny :)

http://blogbezzapachu.blogspot.com/2014/02/reflex-blond-joanna-moje-eksperymenty.html