![]() |
zdjęcie wyszukane w internecie |
Czym kierujecie się, kiedy na sklepowych półkach oglądacie kosmetyki? Na pewno wyglądem opakowania oraz.....własnie zapachem. W przypadku perfum to zapach ma decydujące znaczenie. Zapach przyciąga, kusi,włącza wyobraźnię. Producenci kosmetyków wabią nas zapachem swoich produktów. Dobrze to rozumiem, bo mimo tego, że jestem alergikiem zapachowym - zawsze kusi mnie to co dla mnie zakazane - zapach właśnie. Przed zakupem kosmetyku sprawdzam jego skład INCI. Wiem czego muszę się wystrzegać. Mam problem kiedy w składzie producent podaje zamiast pełnej nazwy substancji zapachowej tylko "aromat" lub "perfume". To duże utrudnienie dla nas alergików. Dlaczego tak jest? Prawo nie nakazuje producentom wymieniania substancji aromatycznych użytych w danym produkcie. Może dzieje się tak dlatego, że każda nuta zapachowa może i składa się z bardzo wielu składników. Szczegółowe ich wymienienie stwarzałoby z Listy składów INCI długie spisy. Składniki zapachowe te naturalne jak i te syntetyczne sięgają liczby 2500. Z pomocą nam alergikom wyszło Ministerstwo Zdrowia z Rozporządzeniem Ministra Zdrowia z dnia 30 marca 2005 r. w sprawie list substancji niedozwolonych lub dozwolonych z ograniczeniami do stosowania w kosmetykach oraz znaków graficznych umieszczanych na opakowaniach kosmetyków.
W rozporządzeniu wymieniono 26 substancji, których nazwę producent musi zamieścić na opakowaniu. Są to:
- Amylcinnamal
- Benzylalkohol
- Cinnamylalkohol
- Citral
- Eugenol
- Hydroxycitronellal
- Isoeugenol
- Amylcinnamylalkohol
- Benzylsalicylat
- Cinnamal
- Cumarin
- Geraniol
- Hxdroxymethylpentylcyclo-hexencarboxaldehyd
- Anisylalkohol
- Benzylcinnamat
- Farnesol
- 2-(4-tert-Butylbenzyl)propionaldehyd
- Linalool
- Benzylbenzoat
- Citronellol
- Hexylcinnamaldehyd
- d-Limonen
- Methylheptincarbonat
- 3-Methyl-4-(2,6,6-trimethyl-2-cyclohexen-1-yl)-3-buten-2-one
- Eichenmoosextrakt
- Baummoosextrakt.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz