Mój blog to niepoukładane zapiski kosmetykomaniaczki ograniczonej alergią. Dla siebie i dla Was staram się opisywać kosmetyki przyjazne alergikom. Kosmetyki przyjazne dla mnie, ale mam nadzieję, że pomogę również Wam w wyborze tych najlepszych :)

wtorek, 14 października 2014

Zinalfat - "świecący" krem ;)

Informacje o kremie Zinalfat śledziłam już od dawna. Jak zawsze zwróciłam moją uwagę na fakt, że jest to preparat dedykowany alergikom, nie zawiera parabenów i jest bezzapachowy. Przeczytałam , że to "ratunek dla podrażnionej skóry". Moja skóra jest ciągle podrażniona i mam z nią nieustające problemy. Pomyślałam, że ten "kojąco-regenerujący" kosmetyk jest w sam raz dla mnie. 





Zinalfat ma unikalny skład, dzięki któremu skutecznie doprowadza naszą podrażnioną skórę do zdrowego stanu.





 Nie będę kopiować tego co o swoim kosmetyku mówi producent. Na stronie http://zinalfat.pl/#informacje przeczytacie wszystkie niezbędne informacje. Na tej stronie można tez zamówić bezpłatne próbki i wypróbować działanie kremu na własnej skórze.




Zinalfat okazał się bardzo dobrym kremem dla mnie. Jest dość treściwy i tłusty, więc przeważnie stosuję go na noc. Czasami smaruję twarz w ciągu dnia, ale tylko wtedy gdy zostaję w domu. Na mojej skórze krem nie wchłania się idealnie, pozostawia tłustawą warstwę, ale to mi nie przeszkadza. Czuję wtedy, że krem jest i działa :) Pozostawia skórę nawilżoną i gładką. Wszystkie "niespodzianki" w postaci krostek, podrażnień goją się dużo szybciej, to chyba za sprawą cynku i suklarfatu. Ten kosmetyk jest jak opatrunek dla podrażnionej skóry. Na pewno warto go wypróbować. Myślę, że Zinalfat jest idealny dla cery alergicznej, która często jest podrażniona, spierzchnięta, ściągnięta. Zinalfat naprawdę pomaga. 
Przeczytałam tez gdzieś, że ze względu na to , że Zinalfat zawiera cynk, to krem ten "świeci" pod wpływem lamp UV używanych na dyskotekach ;) Nie wiem czy to prawda, nie sprawdziłam :)

1 komentarz:

  1. Mam go od miesiąca do testów.Ja używam do pielęgnacji skóry po depilacji i goleniu maszynką

    OdpowiedzUsuń